niedziela, 8 września 2013

I piętnastka...

Przerażacie mnie. Owszem, spodziewałam się 15,000, bo już wczoraj widziałam 14,982. Ale Jezu, w życiu nie domyśliłabym się, że patrząc dziś w ekran zobaczę już o ponad sto wejść więcej niż zamierzałam :o Jesteście niesamowici! I przy okazji straszni, ale mniejsza z tym xd Nie ma to jak mieć zajebistych czytelników, tak, będę to powtarzać do znudzenia :* No nic, spadam, bo jeszcze 10 stron Igrzysk Śmierci trzeba przeczytać, dziękuję Nikki! Do zobaczenia, postaram się dodać notkę w tygodniu :*

1 komentarz:

  1. Mogłabyś razem z liczbą wejść dodać wykres :) Takie tam zilustrowanie sukcesu ;)

    OdpowiedzUsuń