Dobra, najpierw cieszyłam się z tysiąca, potem z dwóch, trzech, czterech, pięciu... Ale 10,000? Ja się nacieszyć nie mogę! Patrzę na ten licznik i nie wierzę! Już dziesiątka... KOCHAM WAS! ;* Powtórzę po raz kolejny, lepszych czytelników nie mogłam sobie wymarzyć! Notka będzie wieczorem, jak na razie bardzo, bardzo Wam dziękuję <3
Ależ nie bądź taka skromna. Nie byłoby tylu czytelników, gdybyś tak dobrze nie pisała ;P
OdpowiedzUsuńTrzymam Cię za słowo i czekam na następną notkę, a ja właśnie kończę moją notkę na KRŻ i będzie gotowa za jakieś 10 minut. ;) Muszę się czymś zająć, skoro mam przerwę na KSK :)
Zgadzam się ze słowami powyżej. To tylko dzięki tobie ;)
OdpowiedzUsuńHej,wybił wieczór, a notki jak nie było tak nie ma. No, Koniowata, nie wygłupiaj się ;P
OdpowiedzUsuńBo zaraz się zbierzemy i zabierzemy Ci po tysiąc wejść na łebka (patrząc po tym, ilu masz obserwatorów, zostałabyś na minusie... i po imprezie) xD
OdpowiedzUsuńWybaczcie, ale dopiero teraz mi internet wrócił. Obiecuję, że jutro rano będzie notka, dziesiąta max. ;D
OdpowiedzUsuńNotka będzie jednak wieczorem, bo braciszek mnie wygania -..-
OdpowiedzUsuń